Komentarze: 1
O ludu... jak wspaniale jest być WOLNYM!!! nie chodzi mi o wolnośc fizyczną, bo zycia za kratkami nie miałam jeszcze okazji skosztować, Ale chodzi mi o wolnośc wewnętrzną. Po prostu jest bosko. Nie doceniałam tego wcześniej. Heh.. napewno nadal coś do Niego tam czuje, ale w owieeele mniejszym nasileniu. Jak sie ciesze. Nie myśle o Nim prawie wcale. A jak myśle to od razu staje mi przed oczami jego dziewucha i ta cała akcja. I od razu zmieniam temat mysli! :D Boje sie że jak Go znowu zobacze to znów może mi coś odstrzelic. No ale Carpe Diem. A na dzień dzisiejszy wisi mi ON! Ha! Zajebista jestem i juz ;P