miss-natalie

Byłam sobie wczoraj w warszawce na zakupach. Nakupiłam mnóstwo ubranek... Czyli to co tygryski lubia najbardziej =). I tak bedac tam, myslałam sobie, ze fajna ta nasza stolica. Naprawde. Mimo tego ze ludzie tak narzekaja ze brudno tłoczno i głosno... moze i racja. Ale nie tylko jeden Kraków w Polsce ma swój urok. W Warszawie poboba mi sie to, ze mozna tu zostac całkowicie anonimowym. Ludzie nie zwracaja na siebie wiekszej uwagi. Nawet na mnie;P --> dżOłk!.. Każdy moze byc całkowicie soba. To mi sie podoba w duzych miastach...

Ta notka taka gupia mi wyszła, jak wszystkie zreszto, ale to moj blog naszczescie wiec moge tu i gupie notki pisac =]

Szablon mi sie zwalił :/ A tak juz ładnie tu było =(

Jezeli ktokolwiek wogle zaglada na tego bloga, to mam dwa pytanka: 

Nie to ze ja jakas wiesniaczka jestem czy cus;P. Tylko do Stolycy nieczesto jezdze i wole od razu pójsc do konkretnego sklepu niz szukac cały dzien, zeby nycz nie znalezc.

Serio. Lubie to. Dzis byłam sobie w centoom. I jakis facet zbierajacy kase dla chorych dzieciaczków mnie zaczepił. Ale powiedziałam ze nie mam pieniazków (bo miałam w portfeku 2x100zł w banknotach). A on na to: ale masz sliczny usmiech =). Hehe miluuutko nie ma co. Wogle ja to mam powodzenie. Mamuska mi dzis powiedział ze jestem tak słodka urocz i sliczna jak aniołek ---> ale to mama wiec wiadomo ze mamy chwala tylko swoje córeczki, jakzeby inaczej;). Ale jak ide sobie ulica... jak ja lubie czuc na sobie spojrzenie niemal kazdego chłopaka! bardzo przyjemne to. Normalnie dowartosciowac sie mozna. Tez gadałam z kolega niedawno.  I mi powiedział, ze ja sie podobam wielu chłopakom. Hihih no toz wieeeem;p. I wogle powiedział ze chłopcy raczej preferuja takie figurki kształtne;). Nie wieszaki tak zwane ( ja sie do nich nieeee zaliczam).  Denerwuje mnie gadanie ludzi na forach inter. Np. dzis na onecie toczy sie dyskusja o "wieszakach, kosciotrupach" i "grubaskach". Jeeeeju... paranoja. Wiadomo, że te wieszaki to sa zapewne zgrabniutkie dziewczeta, a grubaski  to dziewczyny z kształtami bardziej kobiecymi. I wszystkie som pikne! Wiec nie ma co płakuniac tylko cieszyc sie z tego co sie ma. PoZd.

Czasem lubie takie dni. Pada deszcz. Ja sobie siedze w cieplutkim domku przed komputerkiem. Mam ciote;/. Zaraz pójde na dół na sniadano które mi mama przygotowała. Życ nie umierac=]. Chociaż z drugiej strony sa wakacje. Wiec powinno swiecic udowne sooooneczko, ja powinnam sie opalac na zieloniutkiej trawce, i gadac z moja friend Kejti.

Ale ostatnio jest mi nudno bo wszyscy znjomi powyjezdzali. Tylko ja siedze w domu=(.

Zmieniłam szblon. Ta dziewuszka na nim troche mnie przypomina;). Też taka suuuodziutka i ładna całkiem. No ale koncze swe farmazony. Baj baj. Booosiaczki:* Czmok czmok:***