Komentarze: 0
Czuje jak trace pewną część siebie. Boszeee kiedyś śmiałam sie z byle czego, faza za fazą... a teraz? ciągle mam jakąś blokade. Nie umiem już być taka beztroska. Chyba za bardzo przejmuje sie innymi. A najbardzeiej Nim. I to jest nagorsze. Ych... dziś go widziałam. I co? Już mam zjebany humor bo był chyba smutny czy miał doła... "cześć" jakiś text, i poszeedł. A mógł np mnie troche podprowadzić. Mógł ale widocznie nie chciał. Pewnie nie zdaje sobie sprawy jak ja tego chciałam. Nie nawidze mieć doła przez chłopaka. Tym bardziej że za pare lat bede sie z tego śmiała :