Archiwum czerwiec 2004


cze 25 2004 ajj
Komentarze: 1

W pizdu no! Nie pojmuje siebie i innych. Był dziś jakiś festyn czy jakiś taki szit. Byłam ja, był On, była oNA. Każdy odzielnie. Nie byli razem. Jeest;p Ale co z tego. Widział mnie. Najpierw sie uśmiechnełam.  Potem sie paaatrzył. Długo. A ja na niego.  Hehe.. no przecież nie na marne sie tak wystroiłam. A wyglądałam piknie;P Poprostu ładnie wyglądam = dobrze sie czuje. Jak chyba kazda kobietka. Czemu on jest taki poważny jak mnie widzi. Ee? Ych.. szitowo z tym wszystkim. .. przecież mi już to przeszło no!! co to ma znaczyć. Czemu ciągle przed oczami mam ten wzrok? Buu..

Skończyłam te całe powalone gimnazjum. Nagle moja klasa sie tak zżyła ze sobą. A po co to komu? ludzie.. Jakieś ogniska czy *uj wie co. Wogle nie mam ochoty iśc. Ale trzeba robić dobrą mine do złej gry. Te moje koleżaneczki mnie wqrwiają niesamowicie. Mam jedną porządną.. no dobra dwie bliższe koleżanki, i z nimi to jest fajnie:).. A zaraz liceum:D i nowi ludzie:D może w końcu jacyś normalni:P

Jutro ide na zakupy. Z mamusiom:P Nigdy nie chodze z koleżankami. Bo wiadomo że one powiedzą że piknie ślicznie a tu ... dupa:P

Wakacejszyn mamy! Cieszyć sie póki czas!:D

Słucham sobie "dla mnie masz stajla" zajebiste hyhy:):):)

nicegirl : :
cze 22 2004 odchudzam sie :
Komentarze: 0

od jutra. Patrze w lustro a tam co? blee jakieś sadełko sie ze spodni wylewa. Nie no bez przesady... ale uda i biodra sa stanowczo za szerokie. Takie kulki:/ Coś okropnego. Ja rozumiem fajne okrągłe kształty, ale u mnie to sie zamienia po prostu w ogromne cielsko. Ych.. musze sie do tego zmobilizować. Ale coś czuje że za bardzo lubie jesc. A mam taką ładną skóre. Opaloną jędrą i woglr super... jeszcze żeby można było ją swobodnie eksponować. Może dam rade.... :

nicegirl : :
cze 16 2004 wolnośc emocjonalna :D
Komentarze: 1

O ludu... jak wspaniale jest być WOLNYM!!! nie chodzi mi o wolnośc fizyczną, bo zycia za kratkami nie miałam jeszcze okazji  skosztować, Ale chodzi mi o wolnośc wewnętrzną. Po prostu jest bosko. Nie doceniałam tego wcześniej. Heh.. napewno nadal coś do Niego tam czuje, ale w owieeele mniejszym nasileniu. Jak sie ciesze. Nie myśle o Nim prawie wcale. A jak myśle to od razu staje mi przed oczami jego dziewucha i ta cała akcja. I od razu zmieniam temat mysli! :D Boje sie że jak Go znowu zobacze to znów może mi coś odstrzelic. No ale Carpe Diem. A na dzień dzisiejszy wisi mi ON! Ha!  Zajebista jestem i juz ;P

nicegirl : :
cze 10 2004 ech
Komentarze: 0

Qźwa.... jacy ludzie są fałszywi. Nikomu nie można zaufać na tym świecie! Lepiej nic nikomu nie mówić, nie powierzać tajemnic, tylko wszystko dusić w sobie. Bo inaczej można sie nieźle przejechać. Tak jak ja teraz:( ...Cholera jasna.... nigdy wiecej nie bede o TYM gadać. Mam jedną naprawde zaufaną przyjaciółke i to mi powinno wystarczyć. a nie koleżankom zwykłym opowiadać o Nim! Never ever:P No i sie troche zycie skompilkowało........

nicegirl : :
cze 06 2004 ych
Komentarze: 1

Nie ma nic gorszego niż nieszczesliwa miłosć. Jesli to co ja czuje do Niego (a niemożliwe żeby to była miłosć) jest tak bolesne, to jak okropne i straszne musi być uczucie nieszczęsiwej czy też niespełnionej miłosci. Mam nadzieje, że juz nigdy tak nie oszaleje na punkcie żadnego chłopaka. Bo ja poprostu tego nie wytrzymam....

nicegirl : :