Najnowsze wpisy


kwi 16 2005 jump
Komentarze: 0

tydzien temu byla dyska, a co za tym idzie były tez rózne używki. jak na moją głowe za dużo niestety. skonczyło sie to tragicznie, ale nie bede o tym pisac.
był tam tez najlepszy kumpel mojego eks. tanczylismy, zamienilismy pare zdan, zapytał sie jak mi idzie w szkole.. odpowiedziałam, ze najlepiej mi idzie z j. francuskim -- i słowa zamienilismy w czyn, ze tak powiem... potem byłam na siebie wsciekła, bo w sumie lizałam sie z nim tylko dlatego ze bylam tak zjarana i malo co czaiłam. na trzezwo nigdy bym tego nie zrobila, mimo ze zajebiscie przystojny meno z niego.
okazał sie dupkiem, bo jak mu dałam na tej dyskotece potem kosza, bo stwierdzialam ze to tak dziko z najlepszym kumplem swojego eks krecic, to juz za dwa dni za rączke z inną sie prowadzał. czyli ta albo inna. ja bylam tylko tą...

nicegirl : :
mar 18 2005 psycho
Komentarze: 0

no i znów sie odchudzam. nie wiem czy to jest problem z moją psychiką czy co ale po prostu nie akceptuje siebie czasem. teraz jestem na drakońskiej diecie... rano- lekkie sniadanie, wieczorem- lekka kolacja. i daje rade. ponadto pije ocet jabłkowy. bo po tym sie nie chce jesc.
pokłóciłam sie z mamą. a nawet tego kłótnią nie da sie nazwać. bo ona sie wściekła i nawyzywała mnie od psycholi, potworów, bezmózgowców. nie ma co zajebiste uczucie.
znów sie zamykam w sobie. nie mam ochoty z nikim gadać, smiać sie.

ja chyba naprawde powinnam udac sie do psychologa.

nicegirl : :
sty 27 2005 the show must go on
Komentarze: 0

widac on czuł to samo. bo własnie jakies 10h temu zerwalismy. ON zerwał ze MNĄ tak własciwie. i co. nie jestem zrozpaczona i pod pociąg sie nie rzuce. ale taki lekki szok jest. nie powiem. ej no długotrwałe szczęscie nie jest mi pisane pewnie.
o ja. i znowu nie mam sie do kogo przytulic.

nicegirl : :
sty 10 2005 bez uczucia
Komentarze: 1

Nie rozumiem siebie.
Chodze z chłopakiem, do ktorego malo co czuje. Lubie tylko jak mnie przytula. i czuć sie bezpieczna lubie. i czyjaś sie lubie czuć. Ale co z tego, skoro ja lubie tylko to uczucie, a nie jestem prawie wogle nim zauroczona. a tak zawsze sie dziwilam parom które chodzą ze sobą ot tak, żeby chodzić. wpizdu.
Na dodatek nie czuje sie ostatnio atrakcyjna. co z tego że zmieniłam fryzure, schudłam. zle sie czuje sama ze sobą.

putin!;(

nicegirl : :
gru 27 2004 kom bak
Komentarze: 1

HeY hooo;) bonżur! dzis sie normalnie na blondi zrobiłam:P niby zawsze byłam blondynką ale ciemną (oczywiscie tylko na zewnątrz!). A że kobitka zmienną jest, to sie pofarbowałam.
Po świetach jako tako. Jak zwykle w gronie zaledwie 4 osóbek: rodzice i sister. nawet o dziwo przyjemnie było. tata zachowywal sie tak jakby wcale nie zdradzał mamy. ona z kolei sprawiała wrażenie jakby wcale o tym nie wiedziała. Oh ... jaki fałsz i zakłamanie. no cosh.. zawsze to jakas odmiana zgrywać wspaniałą kochającą sie rodzinke.
Na sylwestra nie mam gdzie iść. chociaż oficjalnie mam 4 opcje, ale żadna nie odpowiednia. W tym jedna taka, że mnie kumpela wkręcila. a żadnego wkręcania ja nie chce, wiec na pewno tam nie pójde. duma walona!
mam oooogromną potrzebe kochania. przytulić sie do kogoś i czuć sie bezpiecznie. no gdzie ci mężczyźni?... ale prawdziwi tacy! po tych pozerów to masa jest.
jutro jade sobie na zakupki do wawy. tylko najchętniej na przeceny;) czyli to co tygryski lubią najbardziej... ale czy już są czy za wcześnie?  oj uuuj tam... jade sobie popatrze na tą warszawe gdzie wiecej niz połowa ludzi nie jest rodowitymi warszawiakami;P

nicegirl : :